Not logged in | Log in | Sign Up
A jak ma działać nie mając do dyspozycji rezerw?
Jak ma działać niby przesuwanie brygad jeżeli Gdynia nie chce współpracować? ZKM nie informuje, że wysyła rezerwę i reguluje po swojemu, a ZTM w tej chwili nie ma żadnej rezerwy trasowej do dyspozycji.
Jeżeli dwie brygady gdańskie jadą na opóźnieniu jedna po drugiej, pierwsza w czasie drugiej, a druga na 7 minutowym opóźnieniu, to nie lepiej wyłączyć tą drugą i wysłać ją na pusto na drugi kraniec, skoro i tak jedzie pusta, bo wszystkich z dwóch kursów zgarnia pierwszy autobus?
Nie sztuką jest regulować z rezerwą Sztuką jest robienie to bez rezerwy, poprzez umiejętne wycinanie opóźnionych kursów. Ale do tego potrzebne są mądre głowy.
No ok, kumam o co Ci chodzi, co nie zmienia faktu, że puszczane autobusu na pusto najczęściej kończy się tym, że stoi w korku albo na Karwinach albo w Sopocie i wychodzi, że jest dalej opóźniony, a kurs tak czy siak wypada. To jest jedna z tych linii, na których regulowanie za pomocą rezerwy jest wręcz wskazane.
Linia 171 jest tak jak kolega wyżej pisze, linią na której regulacja przerzucaniem brygad jest niedopuszczalna w godzinach szczytu. Korkujący się Sopot sprawia, że lepiej żeby autobusy jeździły na opóźnieniu ale jeździły niż stały w Sopocie jadąc na pusto pomiędzy dwoma pętlami.
Na 171 potrzebny jest przede wszystkim normalny rozkład - z długimi czasami wyrównawczymi na krańcach. Te kilka minut co jest teraz są żałosne.
Ten jadący 8 minut za nim trzeba było zwyczajnie przytrzymać 20-30 minut do odjazdu rozkładowego kolejnego kursu z Gdyni celem równomiernego rozłożenia odjazdów. Przecież kolejny kurs też nie został zrealizowany planowo.