Not logged in | Log in | Sign Up
Czyli jako dyspozytor sam sobie ułożyłeś grafik i przydzieliłeś wóz?
Nie do końca. Najpierw było tak że miałem pracę rozpocząć nie w Ostródzie, tylko zasilić P.T. Morąg i jechać stamtąd na szkołę do Łukty autobusem NOS 23XA. Kierowca miał lekarza, nie było komu go zastąpić. Wyjazd o 6:00, więc 5:30 już trzeba być - wiadomo, trzeba zobaczyć co i jak, odpalić piec i tak dalej. Dojazd z Ostródy do Morąga to 40 minut. Plus jeszcze osobówka na wodę nie jeździ To ustalałem wcześniej, natomiast wczoraj dyspozytorowałem tylko do 11:00 - potem pojechałem jako pasażer zasilać szkołę w Miłakowie. Przyszedł za mnie zmiennik, było już ustalone że będzie tak jak miało być. Ale po południu okazało się że Irisbus będzie wolny. Do Łukty z Ostródy i Morąga jest taka sama odległość, więc bez róznicy skąd autobus zacznie. Dało mi to możliwość podjęcia pracy z zajezdni. Ale pomiędzy kursami na Łukcie miałem zrobić jeszcze wynajem. Krótki, ale na 50 dzieci - Irisibus za mały. To już z domu dzwoniłem do kolegi który ma Tracera na stanie żeby się machnął ze mną, zgodził się Tak więc o 5:45 stawiłem się na bazie z myslą że pojadę tylko na szkołę. Za biurkiem usiadł zmiennik. Ale dostał telefon o awarii (ładowanie w Kapenie NOS 02UN) i był problem z kursem 7:45 do Morąga kto pojedzie. Dlatego machnąłem się znowu z innym kolegą, on pojechał na szkołę, ja na Zwierzewo i do Morąga potem Kolejne Zwierzewo łyknąłem za tego samego kolegę, bo nie chciało mi się siedzieć a musiałem sprawdzić czy wóz grzeje. Jutro jednak jadę osobówką do Morąga - będę wykonywał obieg 12 kapenką WND 23192. 6:45 wyjazd z placu. Taka robota
Robota ciekawa, przynajmniej nie siedzisz cały dzień za biurkiem, tylko coś się dzieje. Sam lubię takie nieplanowane wyskoki autobusem, a zapowiadane np. dzień wcześniej.
Wiesz Tomson, wszystko ma swoje plusy i minusy. W zasadzie staram się unikać jazdy w godzinach pracy jako dyspozytor, ale bywają sytuację podbramkowe gdy muszę zamykać interes i łapać za kierownicę Najgorsze jest to że dyspozytor siedzi cały czas na telefonach i nie da się na dobrą sprawę łączyć dwa w jednym, no ale cóż, sam tak chciałem to tak mam Bardzo bym chciał być tylko kierowcą i dostać wóz na stan, ale niestety jest to dla mnie nieosiągalne, chyba że znajdę nowego dyspozytora na swoje miejsce. A robota to lekka nie jest więc i chętnych brak ;]
Wszak to jeden z ostatnich produkowanych Ikarusów pod marką Irisbus, to fajny musi być
Z Ikarusem co ma jeszcze wspólnego, to jest to że mówimy na nie ,,Mig`` ale to chyba powstało z przekręcania nazwy Midway na Migway
W poniedziałek znowu nim jadę, tym razem mam do wykonania tylko dwa kursy: 6:30 z Lubawy do Ostródy przez Wygodę, Marwałd, Frygnowo oraz 14:45 do Lubawy przez Lipowo, Grabowo. Pomiędzy tym będę pracował jako dyspozytor. Miałem do wyboru jeszcze bliźniaka - NOS 23243, ale wolałem wziąć tego - sprawdzonego A z kolei wczoraj robiłem nim 15:45 Ostróda-Olsztynek
Jak tak dalej pójdzie to cię wsadzą na pełny etat za kółko, bo kierowców brakuje, a dyspozytora łatwiej będzie znaleźć niż kierowcę
Uwierz że zupełnie na odwrót.... Dużo łatwiej znaleźć kierowcę, fakt że o dobrego jest coraz trudniej, natomiast dyspozytora... no nie jest to proste zadanie, to bardzo trudna praca. Co nie zmienia faktu że w zeszłym miesiącu przez tydzień czasu siedziałem w Ostródzie jako dyspozytor, na telefon sterowałem P.T. Morąg a jeszcze pod oknem stała Kapena którą w międzyczasie kursy robiłem