Not logged in | Log in | Sign Up
Jasne, pokorkują jeszcze 3 razy bardziej ulice to w końcu przesiądą się na szłapcugi albo piechtobusy, jak kto woli
Nigdy nikt nie zrozumie pracy kierowcy puki tego nikt nie posmakuje tego chleba Wiec prosze oszczedzioc takich kometarzy po zdjeciem
Rzeczywiście, wszędzie indziej w kraju i na świecie da sie podjechać na przystanek, tylko w GOP kierowcy mają cięższą pracę i muszą stać na jezdni zamiast w zatoce.
Rzeczywiscie ,wszedzie indziej w kraju i na swiecie kierowcy wiekrzosci na krancowkach maja punty gdzie moga spokojnie zjejsc i odpoczac,tylko nie w GOP
mam nadzieję, że prowadzenie autobusu idzie ci lepiej niż pisanie w ojczystym języku.
A żebys wiedział prowadzenie autobusu lepiej mi idzie niż pisanie w ojczystym języku
Stojąc na jezdni zamiast w zatoce lepiej smakuje i lepiej się odpoczywa? A obok z zajezdni was wyganiają?
Gdyby paseżerowie byli JAK GDZIEŚ INDZIEJ, czyli nie bydło i zwierzęta, to można wyjść do ludzi.
Jakby wzięło się tych ludzi na pokład to co sekundę ktoś by przyłaził pytać o której odjazd, dlaczego w tym autobusie tak zimno, dlaczego są otwarte drzwi, dlaczego pan nie jedzie, dlaczego pan oddycha itp. W 3/4 przypadkach nie dziwię się kierowcom w ich decyzjach, wystarczy troszkę poobserwować ludzi i można się domyślić dlaczego.
Zastanówcie się dlaczego pasażerowie, kierowcy i cała reszta nie są tacy jak gdzie indziej. I dlaczego jedno z drugim jest silnie powiązane w obie strony.
Dziękuję Jorgusiowi za komentarz, który rozumi, a pomimo tego nie jest kierowcą. Też to chciałem napisać, ale już mi się nie chciało odpowiadać na wasze "durne" argumenty, bo znalazłbym ich dużo o czym się przekonałem ostatnio obsługując linię 30 gdzie znalazłem dodatkowy argument dlaczego kierowcy nie podjeżdzają w zatoczkę. Sam wczesniej na to nie wpadłem poki tam nie jechałem
Między kierowcami i pasażerami jest pewna zależność, jedni bez drugich nie mogą się obejść, a jedni drugim robią na złość. Tylko dlaczego...
Bierze się to z tego że pasażerowie nie szanują kierowców, a powinni. Gdy będą zachowywali się normalnie to można wtedy oczekiwać, a nie ciągle wymagać i wymagać. Taka prawda że Ci co krzyczą przeciw kierowcom tak naprawdę nie zetknęli się poważnie z tym zawodem czyli automatycznie nie mają obiektywnego pojęcia. Siedzieć przed kompem czy być mkm to nieuprawnia do prawienia takich mądrości w stylu Memphisa.
Przepraszam, że wrócę do zdjęcia.
Zdziwiło mnie, że ci pasażerowie oczekują na tym stanowisku, ale tak... Z 15stki wysiedli
Ale na poważnie to ile razy tam się przesiadam to zawsze przesiadka następuje na stanowisku zlokalizowanym około 10 metrów dalej niż tego, przedstawionego wyżej.