Not logged in | Log in | Sign Up
Te drzwi w środkowym członie w ogóle jakieś krzywe są, jedno skrzydło wyżej, drugie niżej. Coś chyba Modertrans się nie postarał z tymi remontami...
Akurat ten środkowy, niskopodłogowy człon jest najmądrzejszym posunięciem w tym całym projekcie - dodatkowe drzwi, dodatkowe miejsce do stanie no i co by nie mówić większa dostępność pojazdu dla osób ograniczonych ruchowo. A jakość wykonania modernizacji to już zupełnie inna kwestia. Design jako taki też mi się zasadniczo podoba. Natomiast największą wadą jest faktyczna pojemność tych tramwajów, zupełnie nieadekwatna do gdańskich napełnień i częstotliwości kursowania.
Jeżeli są problemy z jakimś wozem po remoncie, ZKM powinien niezwłocznie dzwonić do Modertransu i zgłaszać reklamacje. Za opóźnienie nie dostali kar pieniężnych, wykonanie(najgorzej drzwi) średnie. Do reszty nie da przyczepić się, bo po remoncie jest piękny w środku.
Na pewno niska podłoga była potrzebna, ale o tym nie wspominałem, przecież to "oczywista oczywistość".
Środkowe drzwi mają fotokomórkę czy zamykają się czasowo jak drzwi IGE we wrocławskich stopiątkach?
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z automatycznym zamykaniem drzwi na pętlach. Przecież to chyba zwykły ciepły guzik??
Dla mnie to kompleta nowość. Ja taki wieśniak z Gdyni.;) Podczas tych mrozów autobusy na pętlach tylko traciły ciepło. Podczas 2-3 minutowego postoju z otwartymi drzwiami autobus potrafił oziębić się całkiem nieźle.
Nie tak do końca. W bananach owszem, drzwi zamykają się na sygnał fotokomórki, a otwierają guzikiem pasażerowie. W Solarisach ciepłym guzikiem otworzysz drzwi, ale zamyka je kierujący zwalniając dostęp pasażera. W Manikach to już wogóle ciepły guzik działa od strony pasażera normalnie, ale kierowca musi najpierw zwolnić dostęp, a potem i tak ręcznie je pozamykać. Stąd też nieznany mi jest system zamykania samoczynnego po jakimś tam czasie, choć rozwiązanie zdaje się, że dobre. Samoczynne zamykanie się drzwi jest nielada wyzwaniem dla co wolniejszej części pasażerów(przykład bananów)krzywdy nie robią, ale strachu napędzają
Misiek napisal..."Natomiast największą wadą jest faktyczna pojemność tych tramwajów, zupełnie nieadekwatna do gdańskich napełnień i częstotliwości kursowania".Chyba najwyzszy czas zmienic sposob myslenia.Nieboszczka komuna wpoila nam,ze 100% wykorzystanie tramwaju,autobusu czy tez pociagu jest wtedy gdy ludzie jada jak sledzie w beczce,czy jak drzewiej bywalo...wisza na stopniach/a bylo to fajne...full klima /.Tymczasem w tym samym okresie czasu za zelazna kurtyna,pasazer byl tym z kim sie liczono i starano sie by podroz dluzsza lub krotsza odbywal w pozycji jak najbardziej wygodnej czyli na siedzaco a nie na jednej nodze,tak wiec wymyslono wiecej miejsc siedzacych i wieksza czestotliwosc.Ot drobiazg...ONI byli dla pasazera a nie pasazer dla NICH.I jeszcze jedno,dlugosc 105-tki to 13,5 m a N8C 26,6 m....wiec oco chodzi?.2x105 to jak N8C,a ze "optycznie " Dortmund sprawia wrazenie wezszego i ciasniejszego...no coz.
Ale wprowadzając N8CNF na linie nikt nie jest skory do zwiększenia częstotliwości (jak to zauważyłeś), a pojemność (miejsca stojące głównie), chociażby 2x105N, a N8CNF diametralnie się różnią.
ZKM ma kontakt z MT ws. listy usterek. Krzysio, drzwi są troszkę zamieszane na 1. raz, ale postaram się. Drzwi można otworzyć tylko, gdy załączone są hamulce postojowe (tarcze), w innym przypadku: hamowanie awaryjne (gwałtowne!). Drzwi mają 3 rodzaje zabezpieczeń: fotokomórka (górna i dolna), przeciążenie (skrzydło drzwiowe napotyka opór, wzrasta pobór prądu na silniku maszyny drzwiowej, po osiągnięciu wartości granicznej: rewers), lista ciśnieniowa (gumowa rura z czujnikiem ciśnienia na końcu na krawędzi skrzydła drzwi, w gumie uszczelniającej, po napotkaniu przeszkody i wzroście ciśnienia: rewers), dodatkowo przy załączonym wysuwaniu schodków (załączane dodatkowo, przed załączenie drzwi) drzwi mają dodatkowe 2 rodzaje zabezpieczenia: blokada schodka (np. zaklinowanie się nogi przy chowaniu schodków: rewers drzwi i schodków) oraz czujnik nacisku na środkowy stopień (wewnątrz pojazdu): rewers drzwi i schodków. Obsługa drzwi: motorowy na postoju załącza program alias udostępnianie alias zwalnia blokadę drzwi. Pasażer ma aktywne przyciski, obsługuje się sam. Czasówka załączone na stałe, drzwi zamykają się samoczynnie po zadanym czasie jeśli fotokomórka nie stwierdza przeszkody, a przy wysuniętych schodkach: brak nacisku na środkowy stopień. Rozłączasz program, drzwi zamknięte (czasówka!), zielona linia i pojazd gotowy do jazdy. Przycisk wózek: wymusza pozostawienie otwartych drzwi i anuluje czasówkę (drzwi wciąż otwarte), wózek ma pamięć: możesz go aktywować w trakcie jazdy, następnie na postoju załączyć program i zostanie to zapamiętane (mocno w skrócie). Tzw. przyspieszacz: pomijane są fotokomórki, wymuszane jest przyspieszanie zamykania drzwi z pominięciem czasówki. Przydatne, jeśli ludność stoi na fotokomórce, drzwi podają sygnał dźwiękowy i realizują zamykanie. W N8C ex Dortmund musisz użyć dwóch przycisków, aby otworzyć wszystkie drzwi ręcznie (załączyć program, załączyć tzw. wózek), N8C dla Kassel mają otwieranie wszystkich drzwi jednym przyciskiem (Kassel zamówił tę funkcjonalność). Opis sterowania drzwi dla NGT6 z transportszynowy.pl: http://www.transportszynowy.pl/ngt6drzwi.php -- N8C ma analogiczny system obsługi, różni się detalami, w DE system dość powszechnie stosowany we wszelkiej maści helmutach. Długi elaborat wyszedł.
Mnie się najbardziej podoba sterowanie drzwiami takie jak w Pesach: motorowy może jednym przyciskiem otworzyc wszystkie lub załączyć program, do tego jest niezależny przełącznik uaktywniający fotokomórkę. Zamykanie albo z fotokomórki albo wymuszone. Rozwiązanie jest dobre dlatego, że można zdecydowac w zależności od pogody - jeśli jest ciepło a klima nie załączona, lepiej żeby drzwi były otwarte. Natomiast denerwuje mnie w starych helmutach brak wymuszonego otwierania i zamykania - jak ktoś dobiega trzeba czekac aż się same zamkną, w lecie natomiast duszno.